Sprawa dotyczy opublikowanego w czwartek przez konto Middle East Spectator dokumentu mającego pochodzić z podlegającej Pentagonowi Narodowej Agencji Wywiadu Geoprzestrzennego (NGA). Według Axios konto ma związki z irańskimi służbami, a autor wpisu twierdził, że otrzymał dokument od "poinformowanego źródła w społeczności wywiadowczej USA". Dokument jest opatrzony klauzulą "top secret" i mówi o zaobserwowanych przez amerykański wywiad izraelskich przygotowaniach w dniach 15-16 października do uderzenia odwetowego Izraela przeciwko Iranowi. Mowa jest m.in. o przesuwaniu co najmniej 56 rakiet balistycznych wystrzeliwanych z powietrza, aktywności związanej z dronami i izraelskich ćwiczeniach wojskowych. Bliski Wchód. Izrael uderzy na Iran? Jak podaje Axios, Pentagon i amerykańska społeczność wywiadowcza odmówiły komentarza w tej sprawie, lecz nie zaprzeczyły autentyczności dokumentów. Według portalu amerykańscy oficjele są "skrajnie zaniepokojeni" potencjalnie bardzo poważnym wyciekiem informacji wywiadowczych, choć wątpią, by wpłynął on na plany Izraela dotyczące ataku. W piątek prezydent USA Joe Biden powiedział, że jest wtajemniczony w izraelskie plany, lecz odmówił podania jakichkolwiek szczegółów. Atak miałby być odpowiedzią na irański atak rakietowy z 1 października, który był odwetem za zabicie przez Izrael przywódcy Hamasu Ismaila Hanijego w Teheranie i przywódcy Hezbollahu Hasana Nasrallaha w Libanie. Według m.in. "Wall Street Journal" Izrael miał zapewnić Waszyngton, że celem ataku będą irańskie obiekty wojskowe, a nie - jak spekulowano wcześniej - instalacje naftowe czy nuklearne Iranu. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! -