Zdjęcie tłumu maszerującego z transparentem "Niech żyje socjalizm" zostało podpisane jako marsz Solidarności w Polsce. Historycy traktują to jednak jako zwykły lapsus i przypominają inne tego typu przypadki, jak ten, gdy zdjęcie Aleksandra Kwaśniewskiego podpisano "Lech Wałęsa". "Ktoś pewnie szukał zdjęcia zgromadzenia w Polsce i zamieścił pierwsze, jakie znalazł" - mówi Piotr Gulczyński, prezes zarządu Fundacji Instytutu Lecha Wałęsy.Za skandaliczny błąd uważa historyk prof. Antoni Dudek mapę. "Mapa współczesnej Europy to elementarz. Jeśli ktoś sądzi, że po wojnie Polska graniczyła z Węgrami i Rumunią, to to już nie jest ignorancja dotycząca tylko naszego kraju, ale też państw Unii Europejskiej" - argumentuje.Podręcznik jest używany w irlandzkich szkołach od 13 lat. Wiceminister edukacji Mirosław Sielatycki obiecuje, że sprawę zbada Rada Oświaty Polonijnej, powołana przy MEN. "Zastanowimy się, czy nie powinno się znaleźć systemowego sposobu na śledzenie informacji podawanych o Polsce w zagranicznych podręcznikach do historii" - mówi "Rz".Błędy w podręczniku zauważył dziennikarz regionalnego dwutygodnika "Gazeta Miasta" Marian Zacharczuk, który podczas pobytu w Irlandii chciał sprawdzić, czego o Polsce uczą w miejscowych szkołach.