"Nie mieliśmy jeszcze takiego budżetu. Do wydania będziemy mieć ponad 10 mln euro" - mówi Tomasz Bratek, szef programu "Młodzież w działaniu" Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, która jest dysponentem unijnych pieniędzy na projekty edukacyjne. Fundacja właśnie dostała na ten cel dodatkowe 2 mln euro. Jak wyjaśnia Bratek, to dlatego, że mamy bardzo wysoki poziom wykorzystania środków z Unii, sięgający 97 proc. "Jesteśmy więc pierwsi w kolejce, jeśli UE przeznacza na projekty młodzieżowe dodatkowe środki" - podkreśla. Dzięki dodatkowym funduszom uda się zrealizować o 30 proc. więcej projektów zgłoszonych przez młodych ludzi. Pieniądze pójdą na wymianę młodzieży z krajami europejskimi i wschodniego Kaukazu, wolontariat, inicjatywy lokalne i szkolenia. Bratek przyznaje, że do fundacji wpływa bardzo dużo projektów od młodych. "Jesteśmy w stanie sfinansować tylko 42 proc. z nich. Wybieramy najlepsze" - mówi. Najbliższy termin składania wniosków mija w lutym.