Pośród wszelkich przyjemnych, wakacyjnych skojarzeń ze Słońcem, plażą i relaksem, przebija się jedno, zniechęcające hasło - długa i męcząca podróż. Jeśli któryś z czytelników pomyślał w tym momencie, że niniejszy artykuł będzie traktował o amerykańskich naukowcach, którzy odkryli sposób na teleportowanie ludzi, to niestety strasznie się rozczaruje? W związku z tym, że ta forma przemieszczania się możliwa jest nadal jedynie w grach komputerowych, należy poszukać innych, dostępnych w "realu" rozwiązań. Samolot, pociąg, samochód? Rzecz gustu. Warto natomiast rozważyć kwestie ekonomiczne, związane z podróżowaniem poszczególnymi środkami transportu. Jazda za grosze "Gdzie szosy biała nić, tam śmiało bracie wyjdź. I nie martw się co będzie potem?". W ten sposób parę ładnych lat temu Karin Stanek reklamowała w jednej ze swoich piosenek podróżowanie autostopem. Na początku XXI wieku nadano temu środkowi transportu wirtualny wymiar. Wszystko za sprawą strony internetowej www.jazdazagrosze.pl. Zarejestrowanie się w www. serwisie zajmuje dosłownie kilka minut, a warto, bo otwiera ono wiele możliwości taniego podróżowania. Jak to działa? Łatwo, szybko i przyjemnie - użytkownicy zamieszczają ogłoszenia, w których treści zawierają informacje dotyczące planowanej wycieczki. Do najbardziej podstawowych kryteriów należą oczywiście miejsce wyjazdu, miejsce docelowe, termin oraz adnotacja "szukam kierowcy" lub "szukam pasażera". No właśnie - ciekawym zjawiskiem cechującym opisywany portal jest fakt, iż większość ogłoszeń utworzona zostaje przez kierowców. I nie ma się czemu dziwić. W większości przypadków wirtualny autostop nie jest bowiem dla pasażera bezpłatny. Umówione w Internecie wyjazdy spełniają najczęściej założenie sprawiedliwego podziału kosztów benzyny między uczestnikami. Zdarza się jednak i tak, że kierowcy nie oczekują od towarzyszy podróży dokładnej kwoty, lecz dorzucenia pieniędzy "wedle uznania". Czy to jest bezpieczne? O niebezpieczeństwach płynących z podróżowania autostopem można by napisać niejedną, wielotomową książkę. Pod tym względem wirtualny odpowiednik bije na głowę swojego konkurenta z rzeczywistego świata. Już sam fakt braku konieczności wychodzenia na szosę z odpowiednio opisaną tabliczką znacząco zmniejsza ryzyko spotkania za kółkiem zabójcy czy gwałciciela. Ponadto, internetowi autostopowicze mają dostęp do danych zawartych w profilach swoich potencjalnych kierowców czy pasażerów. Nic więc nie stoi na przeszkodzie, aby przed planowaną podróżą skontaktować się z osobą, której wyjazdowe perspektywy pokrywają się z naszymi oczekiwaniami. Można to uczynić zarówno drogą telefoniczną, mailową, jak i za pośrednictwem popularnych komunikatorów - gadu-gadu czy Skype'a. Oprócz tego, dla zwiększenia bezpieczeństwa podróżowania administratorzy serwisu jazdazagrosze.pl wprowadzili dodatkowe opcje. Najbardziej wiarygodnym źródłem jest system wydawania opinii o użytkownikach portalu, analogiczny do tego, pochodzącego z popularnej aukcji internetowej "Allegro". Dodatkowo, osoby korzystające z usług "wirtualnego autostopu" mogą poddać się ocenie wiarygodności przez administratora strony. W tym celu należy przesłać właścicielom domeny zeskanowane kopie dwóch różnych dokumentów z danymi osobistymi oraz nazwę profilu. W odpowiedzi admin umieści na naszym internetowym koncie pozytywną opinię, która będzie widoczna dla wszystkich użytkowników. Podróżowanie z oznaczoną w ten sposób osobą można więc traktować prawie jak wyjazd z członkiem rodziny. "Prawie" robi jednak wielką różnicę, dlatego należy pozostać przezornym. Dodatki Pisząc o portalu jazdazagrosze.pl warto też wspomnieć o przydatnych odnośnikach znajdujących się na stronie. Opcja "kalkulator ceny" pozwala nam, jak sama nazwa wskazuje, oszacować koszt podróży. Do obliczeń wykorzystywane są dane dotyczące: części Europy, do której się wybieramy, odległości od miejsca wyjazdu do docelowego oraz liczby podróżujących. Interesującą zakładką jest także ta, zatytułowana "Oferty na najbliższe 3 dni". Stanowi ona idealny nośnik informacji dla ludzi gotowych na przeżycie spontanicznej przygody. Opcja ta spodoba się szczególnie użytkownikom, dla których lokalizacja wakacyjnego szaleństwa nie stanowi priorytetu? Poprzez kliknięcie na "linki" w menu portalu, uzyskamy dostęp do innych, ciekawych z podróżniczego punktu widzenia, adresów stron internetowych. "Lecę, bo chcę. [?] Czy są pieniądze, czy nie?" Z serwisu jazdazagrosze.pl można uzyskać bezpośrednie przekierowanie m.in. na stronę? www.lataniezagrosze.pl. Choć nazwa łudząco podobna, to jednak system troszeczkę inny. Trudno w końcu oczekiwać, że na stronie będą ogłaszać się właściciele prywatnych samolotów szukający załogi do swojej maszyny? Domenę można raczej nazwać wyszukiwarką tanich lotów. W bazie danych można uzyskać informacje na temat lotów 128. linii lotniczych, a liczba dostępnych na portalu tras przekracza 26000. Za pośrednictwem strony można oczywiście rezerwować bilety na wybrane loty. Wiadomość o ich cenie otrzymamy natychmiast po wpisaniu miasta wylotu i przylotu, wieku pasażerów oraz daty planowanej podróży. Warto nadmienić, że w ofercie znajduje się aż 10 polskich miast, z których można się dostać praktycznie do każdego zakątka Europy. Niektóre ceny osiągają wartości nawet poniżej 100 złotych, a okażą się tym niższe, im wcześniej zabookujemy bilety. Tani odlot, cd. Działalnością bardzo zbliżoną do portalu lataniezagrosze.pl trudni się serwis www.lowcostport.pl. Strona jest bardzo czytelna, a szczególną uwagę turystów przykuwa zapewne zakładka "Promocje". Są tu przedstawione informacje na temat najbardziej atrakcyjnych i najtańszych, dostępnych lotów. Dodatkowo domena została rozbudowana o możliwość zarezerwowania noclegu hotelowego oraz wynajmu samochodu w danym mieście, co należy uznać za znaczne udogodnienie. Ponadto strona wyposażona jest także w obszerny poradnik zatytułowany "ABC pasażera tanich linii lotniczych". Lektura tego rozdziału zaznajomi nas z praktycznymi wskazówkami, prawami oraz warunkami zachowania bezpieczeństwa podczas lotu. (Nie)jednorazowa znajomość Analiza powyższych treści prowadzi do konstruktywnego, choć pewnie dość oczywistego wniosku. Im wcześniej będziemy wiedzieć dokąd i czym chcemy jechać, tym tańsza będzie nasza podróż. Może się jednak zdarzyć i tak, że fantastyczna okazja spadnie nam z nieba "za pięć dwunasta". Piszę o tym, gdyż sam byłem niedawno uczestnikiem eskapady organizowanej na ostatnią chwilę. Korzystając z dobrodziejstw wirtualnego świata, odnaleźliśmy z kolegą ofertę dwóch osób wybierających się samochodem na pewne bardzo prestiżowe wydarzenie sportowe. Podróż była długa, ale przebiegała w bardzo sympatycznej atmosferze. Koszty rozłożone na 4 osoby - żyć nie umierać. Niewykluczone, że jeszcze kiedyś wybierzemy się wspólnie w podobną podróż. Warto więc korzystać z ofert czekających na nas w internecie. Nowe znajomości, niecodzienne przygody i brak syndromu pustego portfela. Lepszej rekomendacji chyba nie potrzeba. Jan Pituła