Cukrzyca jest nazywana jedną z największych epidemii w historii ludzkości. Zabiera tyle samo istnień ludzkich co HIV/AIDS. Co roku zapada na nią 7 milionów ludzi, co 10 sekund gdzieś na świecie ktoś umiera z powodu jej powikłań. Cukrzyca to przewlekła choroba metaboliczna, której podstawowym objawem jest podwyższony poziom cukru (glukozy) we krwi. W cukrzycy typu I dochodzi do uszkodzenia komórek trzustki wytwarzających insulinę, czyli hormon obniżający poziom cukru we krwi. W cukrzycy typu II przyczyną podwyższonego poziomu glukozy nie jest brak insuliny, tylko jej nieprawidłowe działanie w organizmie. W pierwszym typie choroby pacjent musi sobie wstrzykiwać insulinę. W cukrzycy typu II początkowo leczenie opiera się na stosowaniu doustnych leków przeciwcukrzycowych. Jednak wielu chorych po pewnym czasie także wymaga leczenia insuliną. Jest ona dostępna tylko w postaci zastrzyków, które trzeba przyjmować niekiedy nawet kilka razy dziennie. Przed każdym podaniem pacjent powinien sobie zbadać poziom cukru we krwi by precyzyjniej dobrać dawkę leku. W cukrzycy typu 1 nasilenie objawów jest zmienne: należą do nich nadmierne pragnienie, nadmierne wydalanie moczu, spadek masy ciała, brak energii i nawracające zakażenia. Objawy cukrzycy typu 1 mogą występować również u osób z cukrzycą typu 2. Często jednak nie występują objawy wczesne dlatego postawienie rozpoznania możliwe jest dopiero po kilku latach od początku rozwoju choroby. Chorzy zagrożeni są wystąpieniem poważnych powikłań towarzyszących tej chorobie, tj. uszkodzenia wzroku, nerek, serca, mózgu, które skracają oczekiwany czas życia i są przyczyną inwalidztwa. Zdarza się nierzadko, że zawał serca lub udar mózgu jest pierwszą manifestacją tej choroby. Statystyki biją na alarm Cukrzyca typu I przeważnie dotyka młodych ludzi. Wzrost zachorowań wynosi 3 proc. rocznie. Każdego roku na świecie może zachorować około 70.000 dzieci. Cukrzyca typu 2 odpowiada za 90-95 proc. przypadków cukrzycy. W tym wypadku liczba zachorowań także rośnie w alarmującym tempie. Sprzyja temu coraz większa urbanizacja, coraz powszechniejsza otyłość, siedzący trybu życia oraz stresy. Zdaniem ekspertów, 75 proc. przypadków cukrzycy, które pojawią się w najbliższej przyszłości, dotyczyć będzie krajów rozwijających się. Wraz z rozwojem cywilizacyjnym ich mieszkańcy przejmują złe nawyki żywieniowe krajów bogatych i coraz częściej cierpią na nadwagę i otyłość. W wielu krajach w Azji, na Środkowym Wschodzie, w Oceanii i na Karaibach cukrzyca dotyka do 20 proc. dorosłej populacji. Słodka niewiedza Z przeprowadzonych 2 lata temu badań nadzorowanych przez Polskiego Stowarzyszenie Diabetyków wynika, że Polacy nie zdają sobie sprawy z powagi problemu. Jedna trzecia ankietowanych nie wiedziała, że zachorowanie na cukrzycę może być dziedziczne, tyle samo nie wiedziało, że liczba zachorowań rośnie, ponad 90 procent nie wiązało choroby z otyłością. Zdaniem specjalistów dziś wiedza społeczeństwa na temat cukrzycy nadal jest niewystarczająca. Z ponad 2 mln Polaków chorych na cukrzycę połowa nie jest tego świadoma. Ponieważ Polska zaliczana jest do krajów rozwijających się przypuszcza się, że do roku 2025 liczba rozpoznanych przypadków cukrzycy zwiększy się w naszym kraju o 170 proc. Stąd konieczność prowadzenia w sposób systematyczny i planowy badań populacji wysokiego ryzyka wystąpienia tej choroby, aby ją wcześniej wykrywać i prawidłowo leczyć. Na to są potrzebne ogromne środki, narodowy program zwalczania tej choroby, większa świadomość społeczeństwa i zrozumienie wśród polityków.