Powstanie w warszawskim getcie było pierwszym zbrojnym powstaniem w okupowanej Europie i pierwszym spośród kilku w gettach na terenie Polski. Po jego stłumieniu Niemcy doszczętnie zniszczyli cały teren getta - słynna jest powojenna fotografia przedstawiająca morze ruin, pole gruzów, na których siedzą dzieci. Jedyna wystająca część to wieża kościoła św. Augustyna na Nowolipkach. Świątynia ocalała dlatego, że po upadku powstania w getcie Niemcy przerobili ją na magazyn. Walki toczyły się w centrum stolicy, a jednocześnie jakby poza nią, bo na terenie otoczonym murem, zamkniętym, oddzielonym. To tym bardziej wstrząsające, że kiedy obok na ulicach stolicy życie toczyło się jak co dzień, kilkadziesiąt metrów dalej płonęły kamienice, trwały walki. Podobnie jak w ubiegłych latach punktem centralnym rocznicowych obchodów będą uroczystości przed pomnikiem Bohaterów Getta, które odbędą się 19 kwietnia, w rocznicę wybuchu powstania. Wezmą w nich udział m.in. prezydent RP Bronisław Komorowski i prezydent Izraela Szymon Peres. Gościem specjalnym będzie jedyny żyjący uczestnik powstania Symcha Ratajzer-Rotem znany jako Kazik Ratajzer. Getto "Seuchensperrgebiet. Nur Durchfahrt gestattet - Obszar zagrożony tyfusem. Dozwolony tylko przejazd" - tablice o takiej treści to początek warszawskiego getta. Teren obejmował ulice, na których przed wojną mieszkało najwięcej Żydów - sami na własny koszt mieli otoczyć go murem. W czasie niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej Żydzi z całej Warszawy byli brutalnie przesiedlani za mur, na "obszar zagrożony tyfusem". Oficjalnie getto powstało 2 października 1940 r., miesiąc później zostało zamknięte. Przed wybuchem wojny w Warszawie mieszkało 360 tys. Żydów, w styczniu 1941 r. ludność getta liczyła ok. 400 tys. mieszkańców, a pół roku później, w okresie największego zagęszczenia - 460 tys. Rok później rozpoczęła się wielka akcja wywożenia Żydów do komór gazowych Treblinki. Po akcji likwidacyjnej ocaleli przeważnie ludzie młodzi i samotni, którzy doskonale zdawali sobie sprawę, że przerwa w wysiedlaniu jest tylko tymczasowa. Rozpoczęła się masowa budowa bunkrów i schronów, organizacje zbrojne przygotowywały się do walki. Powstała Żydowska Organizacja Bojowa, na której czele stanął dwudziestoparoletni Mordechaj Anielewicz. Za murami żyło wówczas ok. 60 tys. Żydów. O świcie 19 kwietnia 1943 r., w dniu święta Pesach, gdy Niemcy po raz kolejny spróbowali wysiedlenia, napotkali na zbrojny opór. Zaczyna się powstanie. Przeciwko 5 tys. niemieckich żołnierzy SS i Wehrmachtu do walki stanęło maksymalnie 700 żydowskich bojowników. Niektóre źródła podają liczbę znacznie mniejszą. Faza walk ulicznych zakończyła się pięć dni później, Niemcy zaczęli wtedy systematycznie burzyć i podpalać getto. Na początku maja odkryli bunkier przy ulicy Miłej 18, gdzie ukrywali się bojowcy. Popełnili zbiorowe samobójstwo, kilkorgu udało się ukryć i uciec kanałami na stronę aryjską. Symbolicznym końcem powstania jest wysadzenie Wielkiej Synagogi na Tłomackiem. Ogółem w starciach zginęło ok. 7 tys. Żydów, większość z nich spalono żywcem. Do obozów Niemcy wywieźli blisko 50 tys. Żydów. Gruzy Niemcy mieli już plany odnośnie do tych terenów. Chcieli wybudować tu wzorcową dzielnicę dla niemieckich urzędników, dlatego szybko przystąpili do rozbiórki wypalonych kamienic. Miały tu stanąć bloki, parki i domki z ogródkami. Michał Zylberg, autor książki A Warsaw Diary 1939-1942, tak opisał swoje wrażenia z widoku, jaki zobaczył zimą 1944 r.: "Było tak cicho jak w grobie. Cały obszar pokrywała gruba warstwa śniegu. (...) Nie spotkałem żadnego znaku tego, co tutaj przedtem istniało. To było niesamowite i przerażające". Plany urbanistyczne Niemców nie mogły zostać zrealizowane - przeszkodziło im powstanie warszawskie. A jednak na tym morzu ruin dziś stoją bloki, a dzieci bawią się w parkach. To Muranów. Powojenne władze miasta zdecydowały nie odgruzowywać terenu byłego getta. Oficjalne dane mówią, że na obszarze 2,5 km kwadratowych zalegało 3-4 mln metrów sześciennych gruzu. Zwałowiska sięgały nawet 7 metrów ponad poziom ulicy. Nikt nie był w stanie ich szybko usunąć. Nowe osiedle stanęło więc na kilkumetrowej warstwie gruzów dawnej zabudowy getta. Nikt nie zadawał sobie pytań o moralny wymiar budowania osiedla na grobach. Nikt nie przeprowadzał tu ekshumacji. W piwnicach pozostały zwłoki tysięcy Żydów zamordowanych i spalonych w czasie powstania w getcie. O historii Muranowa pisze Beata Chomątowska w książce Stacja Muranów wydanej rok temu. O tym, co działo się w tej dzielnicy, przypomina pomnik Bohaterów Getta postawiony dość szybko po wojnie, a od teraz także Muzeum Historii Żydów Polskich. Muzeum Przez dwa lata zwiastunem budynku muzeum był Ohel - niebieski namiot, czasowa instalacja artystyczna. Było wiadomo, że muzeum musi stanąć na warszawskim Muranowie, w sercu dawnej dzielnicy żydowskiej. Przedtem, w 2005 r. w Międzynarodowym Konkursie Architektonicznym na budynek Muzeum Historii Żydów Polskich zwyciężył projekt Finów, Rainera Mahlamäki i Ilmari Landelmy. Muzeum powstało w kwadracie ulic: Zamenhofa, Danielewicza, Lenartowskiego i Karmelickiej, dokładnie naprzeciwko Pomnika Bohaterów Getta projektu Natana Rapoporta. Gmach, otwierając się na pomnik, tworzy z nim spójną całość. Nowoczesna bryła muzeum ma niemal 13 tys. mkw. powierzchni użytkowej. Jedną trzecią zajmie wystawa główna umiejscowiona w kondygnacjach podziemnych, pozostałą część, nadziemną - wystawy czasowe, wielofunkcyjna sala: audytoryjna, kinowa i koncertowa, sale projekcyjne i warsztatowe Centrum Edukacyjnego, klub, restauracja i kawiarnia. Tu będzie toczyło się życie "ku przyszłości". Projekt wystawienniczy opracowała brytyjska firma Event Communications, która specjalizuje się w projektowaniu narracyjnych, multimedialnych ekspozycji w całej Europie. Wystawa główna będzie składała się z ośmiu galerii, które zobrazują tysiącletnią historię społeczności żydowskiej osiadłej na ziemiach polskich. Twórcy zapowiadają, że wystawa pokaże tę obecność tak, jak jeszcze nigdzie i nigdy nie była prezentowana. Nazwy galerii to: Las, Pierwsze Spotkania (średniowiecze), Paradisus ludaeorum (XV-XVI w.), Miasteczko (XVII-XVIII w.), Wyzwania Nowoczesności (XIX), II Rzeczpospolita, Zagłada, Powojnie. Symbolicznym zakończeniem wystawy będzie galeria o charakterze czasowym - Dziedzictwo. Nad realizacją i finansami wystawy głównej czuwa Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny. W weekend 20-21 kwietnia muzeum po raz pierwszy otworzy się dla zwiedzających. Niestety, na obejrzenie wystawy głównej trzeba będzie poczekać do grudnia. Na razie muzeum inauguruje działalność edukacyjno-kulturalną. Z okazji obchodów rocznicy powstania w getcie przygotowano 30 projektów, między innymi wspólne tworzenie instalacji upamiętniającej rocznicę powstania, warsztaty plastyczne dla dzieci, młodzieży i dorosłych, warsztaty z języków hebrajskiego i jidysz dla rodzin, spotkania ze świadkami historii, spacery trasami pamięci oraz wycieczki po nowo otwartym budynku muzeum. Żonkile Obchodom będzie towarzyszyła przygotowana przez Muzeum Historii Żydów Polskich we współpracy z Muzeum Powstania Warszawskiego akcja społeczno-edukacyjna "Żonkile". Na ulice Warszawy wyjdzie kilkuset wolontariuszy i przez trzy dni będą rozdawać specjalnie zaprojektowane papierowe żonkile. Przygotowano ich 50 tys. Nawiązują one do bukietu żółtych żonkili, które co roku w rocznicę powstania składał pod pomnikiem Bohaterów Getta Marek Edelman, jeden z jego przywódców. Żółte gwiazdy musieli przyszywać do swych ubrań mieszkańcy getta. Przypięcie kwiatu do ubrania ma być znakiem pamięci o powstaniu w getcie. Żonkile zostaną też zasadzone w różnych miejscach stolicy. Muzeum Powstania Warszawskiego opublikuje "Archimapę żydowskiej Warszawy", która będzie pokazywać tę część żydowskiej Warszawy, która wciąż istnieje. Towarzyszyć jej będzie audioprzewodnik po żydowskiej Pradze. W warszawskim "Fotoplastykonie" odbędzie się wystawa prezentująca trójwymiarowe zdjęcia żydowskiej Warszawy, a ulicami stolicy przejadą uczestnicy akcji "Masa" z grupy Masa Krytyczna. Będzie to rowerowy przejazd trasą związaną z wydarzeniami powstańczymi. Oprócz tego do połowy maja odbywać się będą pokazy filmowe, koncerty i spektakle teatralne. Natalia Budzyńska