Coroczne koncerty w parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego, skierowane głównie dla młodych ludzi, wpisały się już w obowiązkowy i jeden z najciekawszych sposobów obchodów kolejnych rocznic 1 sierpnia 1944 r. Od jakiegoś czasu przybrały formę przemyślanych projektów. Na przykład rok temu zaproszono kilka zespołów z różnych muzycznych stron do stworzenia własnych utworów z tekstami Tadeusza Gajcego. Wśród wykonawców, którzy później wystąpili w parku Wolności była Karolina Cicha, która wszystkich poraziła swą interpretacją. W tym roku nie będzie schodzić ze sceny - wystąpi z kilkoma panami, których zaprosiła do duetu, by zaśpiewać piosenki o Warszawie. Charyzmatyczka Dziewczyna z głosem niesamowitym, z tak wielką ekspresją, że przechodzą ciarki, potrafi zaśpiewać tkliwie i delikatnie, potrafi zagrzmieć pełnym głosem i rockowo zaryczeć. Na dodatek to kobieta- orkiestra, gra chyba na wszystkich instrumentach świata, co oczywiście jest żartem, ale sądzę, że nie miałaby z opanowaniem tej sztuki wielkiego problemu. Rola Ifigenii w spektaklu "Ifigenia w Aulidzie" w 2006 r. w Ośrodku Praktyk Teatralnych Gardzienice była jej niezwykle udanym aktorskim debiutem bardzo chwalonym przez krytyków. Na Konkursie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu w tym samym roku zdobyła II miejsce. Od tego czasu koncertuje solowo i z zespołem. Jej gardzienickie role to głównie role śpiewane oparte ma muzyce starożytnej Grecji. W 2009 r. Karolina Cicha otworzyła się także na wpływy muzyki rockowej i w tej ekspresji czuje się świetnie. Jej moc tkwi w głosie, z którym potrafi robić, co chce. O swojej muzyce mówi, że to "rock eklektyczny" - faktycznie, muzyka pozlepiana z różnych, czasami bardzo od siebie odległych, stylistyk robi ogromne wrażenie. Ale wrażenie robi też Karolina - miła i sympatyczna, bezpretensjonalna i skromna, ale o ogromnej sile i charyzmatycznej osobowości scenicznej. Potrafi czarować. Na płycie "www.wawa2010.pl" Karolina śpiewa kilkanaście piosenek o Warszawie. "Stoję na balkonie, palę papierosy: Warszawa i ja" Karolina mówi, że tym, co inspiruje ją muzycznie jest dobry tekst poetycki. W tym roku obroniła pracę doktorską o poezji Adama Zagajewskiego. Pewnie według tego samego klucza wybrała utwory do płyty wydanej z okazji 67. rocznicy powstania warszawskiego. Bohaterką płyty jest Warszawa, a piosenki pochodzą z różnych czasów. Interesującym pomysłem na płytę było zaproszenie kilku charakterystycznych wokalistów, którzy śpiewają w duecie z Karoliną. Pochodzą z różnych stylistyk (trzeba przyznać, że czasami ów wybór jest faktycznie mocno zaskakujący), a nawet z różnych pokoleń muzycznych: Jacek Hałas, Tymon Tymański, Titus, Tomasz Budzyński, Mamadou i kilku innych. A wśród utworów: od "Balu na Gnojnej" przez "Warszawski dzień" po "Warsaw" z repertuaru Joy Division czy rewelacyjne "Warszawa i ja" nowofalowej grupy Partia.