Grekom i Rzymianom północne Chiny znane były jako Serica, czyli Kraina Jedwabiu. Dalej na południe leżały Sinae; nazwa ta pochodzi prawdopodobnie od dynastii Qin (221-206 r. p.n.e.), która zjednoczyła Chiny. Z kolei Chińczycy Rzym zwali Daqin, czyli Wielkie Qin. W wyniku podbojów Aleksandra Macedońskiego (IV w. p.n.e.) w Azji Środkowej powstała strefa wpływów hellenistycznych. Umożliwiło to interakcje między kulturą śródziemnomorską a tradycjami środkowoazjatyckimi i buddyjskimi. Stąd miałyby pochodzić m.in. pewne motywy dekoracyjne, znajdowane na dalekowschodniej ceramice i malowidłach. Informacje o krajach na zachodzie przyniosła władcom dynastii Wcześniejszej Han (206 r. p.n.e - 9 r. n.e.) delegacja Zhang Qiana, wysłana do Azji Środkowej w 138 r. p.n.e., by pozyskać sojuszników do walki z koczownikami. Qian donosił m.in. o ufortyfikowanych i ludnych miastach Fergany, Baktrii i Partii. Ta i następne wyprawy wytyczyły Jedwabny Szlak, którego wpływ na rozwój kontaktów między Chinami a Azją Środkową i Zachodnią oraz Europą trudno przecenić. Chiński jedwab był rozchwytywany przez Rzymian przynajmniej od czasów Juliusza Cezara (100-44 r. p.n.e.). Nie wszystkich jednak zachwycał. Przechodząc przez licznych pośredników, osiągał niebotyczne ceny, a swą przejrzystością wystawiał na szwank moralność publiczną. Inicjatywy legislatorów i moralistów nie mogły jednak wygrać z modą. Seneka Młodszy daremnie pomstował: "Widzę te ubiory z jedwabiu, jeśli materiały nie ukrywające ciała ani wstydliwości można w ogóle zwać ubiorami. Nieszczęsne tkaczki harują, aby cudzołożnica mogła pokazywać się w cienkiej sukni, a mąż nie znał jej ciała lepiej niż byle przechodzień". W 97 r. ekspedycja wojskowa generała Ban Chao przekroczyła góry Pamiru i dotarła do brzegów Morza Kaspijskiego, zdobywając dla Chin i dynastii Późniejszej Han (25-220) kontrolę nad Azją Środkową. Sprzyjało to zwiększeniu handlu za pośrednictwem Jedwabnego Szlaku. Chiny eksportowały głównie jedwab i wyroby rzemieślnicze, importowały zaś m.in. szkło, azbest, kamienie szlachetne, biżuterię oraz konie. Specjalny wysłannik generała wyruszył jeszcze dalej, by nawiązać kontakty z Imperium Rzymskim. Choć nie dotarł do celu, zniechęcony przez Partów, wyolbrzymiających trudy podróży w obawie przed utratą zyskownej roli pośredników, opisał odwiedzone miejsca, a także, opierając się na informacjach z drugiej ręki, sam Rzym.