Piotr Pągowski na pierwszy rzut oka jest typowym biznesmenem. Na co dzień nosi eleganckie koszule i marynarki. Używa suchego języka finansisty. W końcu w międzynarodowej firmie korporacyjny dress code zobowiązuje. Przez wiele lat był dyrektorem oddziału Intela (producenta procesorów) na Europę Środkowo-Wschodnią. Teraz pracuje w Microsofcie. Ale gdy kończą się spotkania i milkną komórki, Pągowski odpala w domu swoją konsolę i zakłada futurystyczną zbroję komandosa Marcusa Feniksa. To bohater gry komputerowej "Gears Of War", największego przeboju ostatnich miesięcy. Liczy się w niej refleks, celność i odrobina taktycznego myślenia, gdy trzeba sprawnie pokierować oddziałem komandosów. Ekran telewizora aż kipi od efektów specjalnych, których nie powstydziłby się Hollywood. Dla Pągowskiego taka rozrywka to świetny relaks. Teraz będzie chciał do niej przekonać Polaków, bo to właśnie należy do jego obowiązków w Microsofcie. Jako szef działu domowej rozrywki odpowiada m.in. za sprzedaż konsoli Xbox 360, która w listopadzie trafiła na sklepowe półki. To za sprawą Pągowskiego w centrach handlowych i w sklepach Media Markt pojawiły się ubrane na srebrno hostessy, które namawiały klientów do przetestowania możliwości nowej zabawki.