Tegoroczna polska zima była lekka. Średnia temperatura stycznia mierzona na Okęciu była o 4,8oC wyższa od długoterminowej wynoszącej -1,1oC. Dzięki temu mniej zapłaciliśmy za gaz i węgiel, ale na całym globie nie było tak różowo. Cztery główne systemy monitorowania temperatury Ziemi (angielski Hadley-CRUT i amerykańskie GISS, UAH i RSS) stwierdziły, że nad lądami i morzem oraz w dolnej troposferze styczeń 2008 r. był wyjątkowo zimny - według GISS o 0,75oC chłodniejszy niż rok temu. Również stratosfera była chłodniejsza o 0,5oC. National Climatic Data Center (NCDC) ocenia, że nad samymi lądami temperatura globu, po raz pierwszy od 26 lat, była w styczniu niższa od średniej dla tego miesiąca w XX w. Była to największa zmiana temperatury w ciągu roku zaobserwowana kiedykolwiek. NCDC ogłosiło także, że w styczniu 2008 r. powierzchnia pokrywy śnieżnej na półkuli północnej była największa od 42 lat i przekraczała średnią z lat 1967-2008 o 64 proc., a na terenie Eurazji niemal o 100 proc. Obserwacje duńskie wskazują, że między Kanadą i Grenlandią zasięg lodów jest obecnie największy od 15 lat, a jego grubość wzrosła o ok. 20 cm. W Antarktyce styczniowy lód morski stale wzrastał od 1980 r., osiągając obecnie największy zasięg od 30 lat. Temperatura globalna spadała w ciągu całego 2007 r. Chiny przeżyły najmroźniejszą zimę od 100 lat. W Bagdadzie śnieg pojawił się po raz pierwszy w historii. W Ameryce Północnej od 50 lat nie widziano tak wielkich opadów śnieżnych - rekordy zimna zanotowano w stanie Minnesota, w Teksasie, Arkansas, na Florydzie. W Australii ubiegły czerwiec był najzimniejszy w historii. W Buenos Aires śnieg pojawił się pierwszy raz od 89 lat, w Peru setki ludzi zmarło wskutek zimna, a rząd ogłosił stan wyjątkowy na terytorium ponad połowy kraju. W Szwecji tegoroczna Wielkanoc była najmroźniejsza od 100 lat - w Laponii mróz sięgał -41oC. Jeżeli uświadomimy sobie, że zgodnie z ostatnim raportem Intergovernmental Panel on Climate Change (IPCC - Międzyrządowego Zespołu do spraw Zmiany Klimatu) z 2007 r. (POLITYKA 7/07), całe ocieplenie klimatu w ciągu XX w. wyniosło 0,74oC, to tak gwałtowne oziębienie w ciągu jednego roku (o 0,75oC) winno nieco ochłodzić fanatyczny wręcz zapał polityków, pragnących zbawiać planetę poprzez ograniczenie emisji CO2 kosztem 34 bln dol. (do 2100 r.) i destrukcję światowego systemu energetycznego. Czytaj więcej w Polityce.