Reklama

Zieliński w "Sieci": Użyto przeciwko mnie drona

- Zwróciłem się do prawników o analizę sytuacji, związanej z ostatnia falą ataków politycznych i medialnych na mnie - mówi w wywiadzie dla "Sieci" wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński.

"Istotnym aspektem tej sprawy jest ujawnienie mojego prywatnego adresu zamieszkania, parametrów usytuowania mojego domu i związanych z tym szczegółów dotyczących mojej posesji oraz jej otoczenia, np. możliwości dostania się na jej teren. Użyto do tego nawet ujęć ze specjalnie skierowanego w tym celu drona. Może to mieć konsekwencje w kontekście bezpieczeństwa mojego i mojej rodziny" - mówi Zieliński w "Sieci".

Jego zdaniem odpowiedzialność za tę sytuacje ponosi posłanka PO Bożena Kamińska, która "nie mając ze swojej strony wyborcom nic do zaoferowania, swoją szansę na szersze zaistnienie w mediach upatrzyła w atakach na mnie za pomocą mocno kolportowanych anonimów".

Reklama

"Ich rozsyłanie do mediów nie licuje z wykonywaniem mandatu polskiego, a publikowanie ich przez media jest czymś niesłychanym, wręcz skandalicznym" - mówi Zieliński.

Posłanka Bożena Kamińska (PO) skierowała w ubiegłym tygodniu wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli w 10 komendach policji w woj. podlaskim w związku z czynnościami funkcjonariuszy podczas wizyt u nich wiceministra SWiA Jarosława Zielińskiego. Posłanka ujawniła wcześniej mediom ponad 20 anonimowych listów funkcjonariuszy skarżących się na nieprawidłowości w podlaskiej policji.

Wniosek do NIK dotyczy decyzji i poleceń wydawanych przez kierownictwo Policji oraz czynności dokonywanych przez funkcjonariuszy w związku z wizytami wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego.

Wniosek o kontrole dotyczy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku oraz komend w: Suwałkach, Łomży, Wysokiem Mazowieckiem, Sokółce, Zambrowie, Grajewie, Augustowie, Łapach i Sejnach.

Posłanka Kamińska podczas posiedzenia Sejmu 9 listopada zapytała po raz pierwszy z mównicy sejmowej Jarosława Zielińskiego, "z jakiego powodu miejscowi policjanci przebierają się w garnitury, zakładają okulary i udają, że są Służbą Ochrony Państwa podczas uroczystości, w których bierze udział wiceminister" i "Jaką pracę wykonuje ksiądz, który został zatrudniony w komendzie i nie przychodzi do pracy?".

Posłanka PO informowała media o tym, że policjanci z wielu komend policji pisali do niej listy (anonimy) z prośbą o interwencję. Kamińska wszystkie te listy wysyłała do mediów. W jednym z nich była informacja, że od trzech lat jeden patrol suwalskiej policji codziennie pilnuje posesji wiceministra Zielińskiego i że monitoring w domu polityka jest podłączony do Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach, a nie do prywatnej firmy ochroniarskiej.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy