Dziennik powołał się na raporty medyczne, wewnętrzne dokumenty rządowe, a także rozmowy z osobami, wobec których zastosowano takie działania. Gazeta podkreśla, że zidentyfikowała 250 przypadków, gdzie rząd bez żadnych podstaw od 2003 roku podawał środki przeznaczone dla ludzi z poważnymi zaburzeniami psychicznymi osobom odsyłanym ze Stanów Zjednoczonych. Zdaniem "Washington Post" mimowolne zmuszanie do posłuszeństwa za pomocą środków chemicznych i bez medycznego uzasadnienia stanowi naruszenie praw człowieka. Dziennik zaznaczył też, że rząd rutynowo ignorował własne przepisy, zezwalające na stosowanie takich środków tylko w przypadkach deportowanych, wykazujących objawy choroby psychicznej lub przejawiających agresję zagrażającą im samym i osobom w ich pobliżu. Od 2003 roku deportacjami z USA zajmuje się Policja Imigracyjna i Celna (ICE, z ang. Immigration and Customs Enforcement), podlegająca ministerstwu bezpieczeństwa krajowego. Gazeta dodaje, że ICE wzmogło aresztowania i usuwanie z kraju obcokrajowców, przebywających w USA nielegalnie, którym odmówiono azylu lub skazano ich w przeszłości za jakieś przestępstwa.