było stopniowe odsuwanie jej od doradzania prezydentowi w sprawach międzynarodowych, a później przypisywanie sukcesu negocjacji w sprawie tarczy antyrakietowej Waszczykowskiemu. "Dziennik" twierdzi, że zdradzając w wywiadzie dla tygodnika "Newsweek" szczegóły negocjacji na temat tarczy antyrakietowej, miał "błogosławieństwo prezydenta" i "obietnicę, że " nie zostawi go na lodzie". O swoich planach wobec Waszczykowskiego Lech Kaczyński poinformował Fotygę. Doszło do kłótni, a potem do złożenia przez Fotygę dymisji. Prezydent nie chciał jej przyjąć i poprosił swoją minister o przemyślenie decyzji. Po urlopie Fotyga dymisję złożyła ponownie. Było to już po wydarzeniach w Gruzji i sfinalizowaniu z Amerykanami umowy o tarczy. Lech Kaczyński rezygnację przyjął.