11 czerwca między godz. 19 a 21 w ciągu kilku minut na forum press.pl umieszczono 14 opinii wychwalających fachowość Patrycji Koteckiej. Praktycznie wszystkie inne opinie - wcześniejsze i późniejsze - były dla Koteckiej bardzo krytyczne. Do autorstwa wychwalających Kotecką wpisów przyznali się pracownicy biura prasowego resortu sprawiedliwości, którzy jako dziennikarze współpracowali z Kotecką - Edyta Żyła, Joanna Dębek i Piotr Matczuk. - Wpisy zostały dokonane z komputerów służbowych w Ministerstwie, w godzinach wieczornych, poza godzinami pracy - bronią się pracownicy resortu. - Nie mamy czego się wstydzić - mówi Żyła. - Dziwię się jednak portalowi press.pl, że przeprowadza dochodzenie kto jakie wpisy zamieszczał. W ten sposób potencjalni użytkownicy forów mogą czuć się kontrolowani, co jest sprzeczne z zasadą anonimowości obowiązującą na forach dyskusyjnych - dodaje. Czy minister wiedział cokolwiek o postępowaniu swoich podwładnych? - Wszystko było poza ministrem - zapewnia Piotr Matczuk. Zbulwersowany sprawą jest poseł PO . - To żałosne - mówi. - Wydawało mi się, że biura prasowe ministerstw utrzymywane z pieniędzy podatników służą innym celom niż załatwianiu prywatnych spraw - dodaje. Poseł PiS nie chciał komentować sprawy. - Nie interesuję się życiem prywatnym ministra Ziobry - oświadczył.