"Donald Tusk jest odpowiedzialny za rozpoczęcie w Polsce ostrego podziału, definiowanego linią pogardy dla ówczesnej opozycji i wielu grup społecznych" - zadeklarował na łamach "Do Rzeczy" Krzysztof Szczerski. Szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy wskazuje, że to "za czasów Tuska starszych ludzi nazywano moherami, wzywano do odbierania dowodów osobistych babciom, urządzono gorszący spór o krzesło czy samolot". "Dzisiejsze rozedrganie naszej polityki to w dużej mierze jego dziedzictwo" - twierdzi. Szczerski zakwestionował też słowa szefa Rady Europejskiej o tym, że "nie ma powodów, byśmy się nienawidzili". "Tusk wzywający do pojednania to narracja stworzona przez sprzyjające mu media, bez realnego przełożenia na politykę w Polsce" - powiedział Cały wywiad w "Do Rzeczy".