Minister obrony narodowej został zapytany przez "Super Express" o ewentualnego następcę. Spośród kandydatów do objęcia obecnej funkcji Siemoniaka wymieniani są Jarosław Gowin oraz <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-antoni-macierewicz,gsbi,993" title="Antoni Macierewicz" target="_blank">Antoni Macierewicz</a>. "W poczuciu odpowiedzialności za państwo wierzę jednak, że będzie to osoba wyważona, racjonalna. Dobrze znam ministrów obrony w Europie i na świecie i nie ma wśród nich radykałów, harcowników. To są wyważone osoby, które nie angażują opinii publicznej barwnymi wypowiedziami" - powiedział polityk Platformy Obywatelskiej. "Powyższe kryteria oczywiście lepiej spełnia Jarosław Gowin. Wydaje mi się, że Antoni Macierewicz nie jest odpowiednią osobą na ten resort" - ocenia Siemoniak. Szef resortu obrony odniósł się również do słów Macierewicza który stwierdził, że w MON "są urzędnicy odpowiedzialni za moralną korupcję". "Nie wiem, co to określenie ma znaczyć. Złożyłbym to na karb dziwnego języka posła Macierewicza. (...) Powiedział już wiele nieprawd i ma jakąś dziwną taryfę ulgową. Może mówić różne rzeczy i nikt się nad jego słowami nie zastanawia" - stwierdził. Cały wywiad z <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tomasz-siemoniak,gsbi,1621" title="Tomaszem Siemoniakiem" target="_blank">Tomaszem Siemoniakiem</a> w "Super Expressie".