Jak ustalił "Super Express", w zeszłym roku w Sejmie dokonano wymiany nawierzchni w siłowni, co pochłonęło 110 tysięcy złotych. Dodatkowe 5 tysięcy złotych kosztowała pomoc na siłowni, świadczona przez jednego z polskich koszykarzy. Gazeta wymienia również kolejne - jak czytamy - "wzbudzające zdziwienie" wydatki w Sejmie. "Założenie klimatyzacji w słynnym barze za kratą, w którym parlamentarzyści lubią relaksować się po ciężkich posiedzeniach, kosztowało 21 tysięcy złotych" - czytamy. Z kolei remont sejmowego salonu fryzjerskiego pochłonął 146 tysięcy złotych. Dodatkowe 20 tysięcy złotych wydano na wyposażenie gabinetu fryzjersko-kosmetycznego. Jako "skromny wydatek" gazeta ocenia umowę na pomoc dla ratownika basenu. To "jedynie" 6 tysięcy złotych. Więcej w "Super Expressie".