Fundację Aleksandry Wesołowskiej chyba dosięgła dobra zmiana - czytamy w "Super Expressie". Jak zauważa dziennik, w poprzednich latach w rubryce dotyczącej środków z budżetu państwa dla Fundacji Bank Mleka Kobiecego widniało zero. W 2016 roku to się zmieniło. Skąd pochodzi pół miliona złotych dla fundacji córki Antoniego Macierewicza? "Fundacja w roku 2016 otrzymała środki budżetowe z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz z Urzędu Miasta Warszawy" - odpowiedziała "Super Expressowi" fundacja. "Problem w tym, że dotacja z NCBiR na projekt 'Laktotech' wynosiła 185 tys. zł, a środki z ratusza ponownie 12 tys. zł. Co więc z pozostałymi ponad 300 tys. zł? To pytanie pozostało bez odpowiedzi" - pisze gazeta. Więcej w "Super Expressie".