"Jestem najbliższą sąsiadką Koguta w Senacie. To było dla niego i dla jego rodziny bardzo przykre... Staszek Kogut jest osobą bardzo wierzącą, jest dobrym człowiekiem. Nie sądziłam, że będę rozstrzygać taką sprawę w Senacie. Staszek jest od lat oddany ludziom, od lat pomaga niepełnosprawnym, mając fundację w Stróżach" - broni Koguta senator Zając. Jak wskazuje "Super Express", senator Zając stoi w sprzeczności z retoryką swojej partii na temat Koguta. Przypomnijmy, że w Senacie odbyło się głosowanie, w którym politycy zdecydowali, że nie przychylą się do wniosku prokuratury o areszt dla senatora Koguta. Prokuratura chce postawić senatorowi zarzuty powoływania się na wpływy w urzędach. Pomoc w załatwieniu różnych spraw miała łącznie kosztować ponad 1 mln złotych. Mimo apelu prezesa PiS, aby zagłosować zgodnie z wolą prokuratury, senatorowie nie poparli wniosku i obronili Koguta przed zarzutami.