"Obie dziewczynki są do siebie niezwykle podobne. Blondynki z niebieskimi oczami. Mają podobne nosy, rozstaw oczu, rysy twarzy" - mówi "SE" wzruszona kobieta. Sprawą już zajęła się siedlecka policja i prokuratura.Grecka policja zwróciła się do Interpolu o pomoc w identyfikacji Marii. Zdaniem śledczych, dziewczynkę uprowadzono lub padła ona ofiarą handlu ludźmi. - Jej cechy sugerują, że może pochodzić z Europy Północnej lub Wschodniej - powiedział Panayiotis Tzavaras, szef policji w Farsali.Jeden z ważniejszych tropów prowadzi do Polski. Tu w rejestrze Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych Itaka ciągle widnieje Nikola Sieczka z Siedlec.Jak przypomina "Super Express", 25 października 2010 roku Norbert S. porwał z domu swojej konkubiny Małgorzaty B. 6-miesięczną córeczkę. Został zatrzymany przez policję, ale dziecka przy nim nie było. Tłumaczył, że oddał dziecko matce, ale ona zaprzeczyła. Poszukiwania nic nie dały."Dostaliśmy informację z Itaki, że dziewczynka z obozu Romów w Grecji jest podobna do porwanej Nikoli" - mówi Edyta Barycka z siedleckiej policji. "Staramy się potwierdzić, czy faktycznie Maria to Nikola. Na pewno pomocne w tym będą badania DNA" - dodaje. FORUM: Czy policja powinna przeszukać romskie osiedla?