W swym komentarzu brytyjski dziennik podkreślił, że choć już od pierwszego dnia destabilizuje ona francuskie przewodnictwo Unii Europejskiej, "jest mile widziane, że Polska, tak długo uciskana przez Związek Radziecki, odrzuca autorytaryzm Brukseli w poparciu dla Irlandczyków". "Daily Telegraph" przypomina, że polski prezydent za "bezprzedmiotowe" uznał złożenie podpisu pod ratyfikacją nowego traktatu UE. Zauważa również, że podobnie krytycznie po fiasku referendum traktatowego w Irlandii wypowiedział się prezydent Czech Vaclav Klaus. Zdaniem dziennika "nawet w Niemczech traktat odbija się czkawką w oczekiwaniu na ocenę Trybunału Konstytucyjnego". Komentarz sugeruje, że w obecnej sytuacji przywódcy UE zamiast przekonywać Irlandię do zmiany zdania, powinni zrozumieć inny przekaz, który wyłania się w całej Unii: ludzie chcą luźniej związanej, ale bardziej elastycznej Europy, która koncentruje się na sprawach powszednich, a nie na realizacji "beznadziejnych, przestarzałych ambicji federalistycznych".