Nie żyją co najmniej trzy osoby. Ich krewni twierdzą, że odebrały sobie życie, bo potwornie cierpiały. "Dziennik" opisuje zdarzenia, które latem br. miały miejsce w szpitalach w Otwocku, Jastrzębiu-Zdroju i Opolu. Przypadki te badają obecnie miejscowe prokuratury. Gazeta znalazła kolejne dwa tajemnicze przypadki samobójstw, które miały miejsce w szpitalach w Sulęcinie (Lubuskie) i w Sandomierzu. Prawie wszystkie te ofiary śmiertelne, to albo pacjenci na salach pooperacyjnych, albo osoby leczone na raka. Odebrały sobie życie w czasach, gdy podstawowy dogmat medycyny brzmi: każdy ból można zlikwidować - podkreśla "Dziennik".