w Warszawie została uzgodniona dwa miesiące temu, jednak po konflikcie w Osetii Południowej pojawiły się informacje, że może nie dojść do skutku. Według "Wriemia Nowostiej", pod koniec sierpnia minister zdecydował, że odwoła podróż do Polski. "Do tego czasu Warszawa udzieliła pełnego poparcia Gruzji. Na dodatek porozumiała się z Amerykanami o rozmieszczeniu na swoim terytorium ich systemu obrony przeciwrakietowej" - pisze gazeta. "Stanąwszy razem z krajami bałtyckimi na czele antyrosyjskiego frontu, Polacy zażądali od Unii Europejskiej wprowadzenia przeciwko Rosji radykalnych sankcji, jednak ponieśli porażkę na szczycie UE 1 września w Brukseli" - dodaje "Wriemia Nowostiej". Dziennik podkreśla, że "Warszawie nie udało się też przepchnąć idei zwołania specjalnego szczytu poświęconego Gruzji". "Wriemia Nowostiej" informuje, że "polski minister spraw zagranicznych chce porozmawiać z rosyjskim kolegą po męsku. Męska rozmowa ma dotyczyć relacji dwustronnych, problemów instalacji w Polsce 10 antyrakiet amerykańskiej tarczy, przyszłości partnerstwa UE-Rosja i sytuacji na Kaukazie" - przekazuje gazeta. "Wriemia Nowostiej" odnotowuje, że "polscy dyplomaci nieoficjalnie mówią, że (premier Donald) i Sikorski chcą zaproponować, by rosyjscy wojskowi mogli wizytować bazę antyrakiet w Redzikowie na północy Polski, w zamian za możliwość polskich inspekcji w rosyjskich bazach w obwodzie kaliningradzkim". Gazeta zauważa także, że wypowiedzi przedstawicieli polskiego rządu na temat stosunków z Rosją są bardziej powściągliwe niż wystąpienia przedstawicieli prezydenta . "Polska nie może i nie będzie krajem, który w UE ma najgorsze relacje z Rosją" - cytuje "Wriemia Nowostiej" premiera Tuska. "Nie złagodził on twardego stanowiska wobec Rosji, jednak podkreślił, że ta stanowczość nie wyklucza kontaktów z Moskwą" - konstatuje dziennik.