W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem w "Rzeczpospolitej" Jarosław Sellin stanowczo odciął się do koncepcji budowy muzeum Polokaustu. "Czy chcę budowy? Nie. To kompletne nieporozumienie. Ideę takiego muzeum zaproponował Marek Kochan w 'Rzeczpospolitej'. Nie popieram używania takiej nazwy" - zaznaczył wiceminister resortu kultury i dziedzictwa narodowego. Jak tłumaczy Sellin, określenie Holokaustu "przyjęto używać do opisu wyjątkowego w dziejach ludzkości mordu na Żydach". "Żydzi mają prawo oczekiwać, żeby Holokaust kojarzył się tylko z ich wyjątkową tragedią. Używanie pojęcia Polokaust w sposób dla mnie zrozumiały krzywdziłoby żydowską wrażliwość. (...) Budowy muzeum Polokaustu nie będzie" - oświadczył. "Rzecznik PO może mieć kłopoty prawne" Na łamach "Rzeczpospolitej" Sellin odniósł się również do słów Jana Grabca. Rzecznik Platformy Obywatelskiej po zawieszeniu senatora Waldemara Bonkowskiego za publikację antysemickiego filmu napisał: "Gdyby prezes Kaczyński zawieszał każdego antysemitę z PiS, wkrótce mieliby kłopot ze zgłoszeniem list wyborczych..." "Oskarżanie PiS o antysemityzm jest nikczemnością. Proszę pan Grabca o nazwiska antysemitów z PiS i dowody na to, inaczej może mieć kłopoty prawne" - powiedział wiceminister. Cały wywiad w "Rzeczpospolitej".