"SE" podaje, że zadłużenie Skarbu Państwa na koniec września wynosiło ponad 902 mld zł. W stosunku do końca 2015 roku suma ta wzrosła o 68 mld zł. Dotąd niechlubny rekord należał do rządu Donalda Tuska. W 2010 roku przyrost zadłużenia wyniósł 70 mld zł. Obecnemu gabinetowi brakuje do tego wyniku niewiele. Co rosnący dług oznacza dla przeciętnego Polaka? "Wyższy dług to wyższy koszt obsługi długu, czyli większe odsetki. A te odsetki płacimy z naszych podatków. Obecnie w Polsce to ok. 1000 zł rocznie na mieszkańca" - komentuje Aleksander Łaszek, główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. Więcej w "Super Expressie"