Z informacji gazety wynika, że wątpliwości dotyczą zakupu samochodu terenowego Land Rover. Minister nabył je w 2012 roku. Kontrola wykazała, że rok wcześniej - w 2011 roku - Biernat spłacił kredyt samochodowy na zakup BMW, którym jeździł wcześniej. "Mimo spłaty kredytu na jego koncie pojawia się 160 tys. zł. A w 2012 roku, kiedy kupował nowy luksusowy samochód, pieniędzy mu znowu przybywa. Ma już 180 tys. zł - pisze "Super Express". Ponadto ujawniono, że Biernat jest posiadaczem działki, której nie uwzględnił w oświadczeniach majątkowych. Minister obstaje jednak przy swoim, twierdzi, że nie złamał prawa i złożył zażalenie na sporządzony raport. "Wszystko się bilansuje. Czekam na odpowiedź CBA na moje pismo. Jestem spokojny o końcowy efekt postępowania" - podkreślił w rozmowie z gazetą.