Jak wylicza prawnik, chodzi m.in. o pokazane w filmie kontrowersyjne sceny obyczajowe, a także wręczanie łapówek, czy wciąganie narkotyków. Tabloid zauważa, że Patryk Vega deklarował, że jest przygotowany na procesy. "Mamy prawników, środki na toczenie konfliktu" - mówił reżyser. Przypomnijmy, że Bartłomiej Misiewicz dwa tygodnie temu opuścił areszt. Przebywał w nim od 30 stycznia br. Jest podejrzany o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę spółki PGZ. Więcej tutaj.Więcej na temat wątku byłego rzecznika MON w filmie "Polityka" można przeczytać w serwisie Interia FILM.