"SE": Kłótnia w rządzie z powodu Bartłomieja Misiewicza
Zamieszanie wokół rzecznika MON trwa, pomimo oficjalnego oświadczenia Antoniego Macierewicza, że Bartłomiej Misiewicz nadal jest pracownikiem ministerstwa. Jak informuje "Super Express", w poniedziałek prezes PiS Jarosław Kaczyński wezwał do siebie w tej sprawie dwóch ministrów.
Na dywaniku u prezesa PiS pojawili się wicepremier Jarosław Gowin oraz minister Antoni Macierewicz - donosi "Super Express".
Jarosław Gowin pojawił się na Nowogrodzkiej w poniedziałek o godz. 15.45. Następnie o godz. 16.00 do Jarosława Kaczyńskiego przyjechał Antoni Macierewicz.
Jak przekonuje "Super Express", tematem rozmów musiała być kariera rzecznika MON. Jarosław Gowin uważa bowiem, że premier Szydło powinna wymóc na ministrze obrony zwolnienie Misiewicza. Tymczasem Antoni Macierewicz wciąż broni swojego pracownika. Skierował do prokuratury wnioski o wyjaśnienie działań "noszących znamiona przestępstwa" wobec Misiewicza.
Sam Jarosław Kaczyński przyznał z kolei w wywiadzie dla "Do Rzeczy", że rzecznik MON to "wizerunkowy problem".
Więcej w "Super Expressie".