Właśnie rozstrzygnięto przetarg na sześć nowych aut dla Kancelarii Sejmu. Do sejmowych garaży trafią przed Bożym Narodzeniem. "Kluby parlamentarne dysponują 10-letnimi samochodami, które mają przejechane po 300 tys. km. Jesteśmy winni zapewnić posłom bezpieczeństwo" - komentował niedawno Sikorski. Ekonomista Marek Zuber w rozmowie z "Super Expressem" twierdzi jednak, że wydanie ponad pół miliona zł na nowe auta tuż po objęciu stanowiska "źle wygląda". Zwłaszcza że nasi posłowie nie jeżdżą kilkunastoletnimi polonezami...