Mimo zapewnień polityków o tym, że poziom zagrożenia terrorystycznego w Polsce nie wzrósł po zamachach we Francji, służby specjalne zostały postawione w stan gotowości. Na większych obrotach pracuje całodobowe Centrum Antyterrorystyczne działające w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które na bieżąco analizuje zagrożenia i jest w kontakcie m.in. z francuskimi i brytyjskimi partnerami. Wzmożonym monitoringiem ABW objęła też kilkoro cudzoziemców pochodzenia arabskiego - czytamy w "Rzeczpospolitej". Służby wnikliwiej monitorują m.in. fora internetowe, by w porę wychwycić pojawiające się na nich radykalne czy nawołujące do nienawiści treści. Ponadto w operacyjnym zainteresowaniu agentów jest kilku Polaków, którzy - jak wynika z wiedzy służb - mogą walczyć w szeregach islamistów w Syrii. Jak podaje "Rzeczpospolita", wszystkich cudzoziemców legalnie przebywających u nas jest 121 tys. Tych z krajów arabskich jest kilka tysięcy. Z danych Urzędu ds. Cudzoziemców wynika, że w latach 2012 - 2014 wnioski o legalizację pobytu i przyznanie statusu uchodźcy złożyło łącznie ok. 8 tys. osób z krajów arabskich. Około jednej czwartej z nich z różnych względów odmówiono.