Z informacji uzyskanych przez dziennik z Komendy Głównej Policji wynika, że liczba osób poszukiwanych listami gończymi spada, jednak w przypadku obcokrajowców "rekordowo rośnie". "Dziś na liście ściganych jest ich 3949, z czego aż 3253, czyli ponad 80 proc., to obywatele Ukrainy" - podaje "Rzeczpospolita". Obywatele Ukrainy zajmują także pierwsze miejsce w rankingu poszukiwanych listami gończymi za wykroczenia. Według Najwyższej Izby Kontroli dane na temat przestępczości wśród obcokrajowców przekładają się na niższą skuteczność poszukiwanych przez służby. "Polskie służby nie mogą na Ukrainie czy Białorusi - w krajach spoza UE - ścigać przestępców. Mogą ich zatrzymać, gdy osoba poszukiwana polskim listem gończym zechce przekroczyć naszą granicę (lub zrobią to inne służby w krajach UE, dzięki wspólnym systemom baz danych)" - czytamy. Ukraińcy także popełniają wiele wykroczeń drogowych i pozostają bezkarni. Jak podaje gazeta, Straż Graniczna nie może bowiem wystawiać mandatów na polskich granicach z fotoradarów systemu CANARD dla aut niezarejestrowanych w UE. Więcej w "Rzeczpospolitej".