11 listopada 2018 roku to niedziela, w którą według przepisów należy przeprowadzić wybory samorządowe - czytamy w gazecie. Na zbieżność dat zwrócił uwagę autor petycji, która niedawno trafiła do Sejmu. Jego zdaniem przepisy trzeba zmienić, gdyż może dojść do "rozruchów na terenie lokali wyborczych". Czy termin zostanie więc zmieniony? "Rzeczpospolita" poprosiła o komentarz posłów PO i PiS. Zdaniem Marka Wójcika z PO, 11 listopada to dobra data. "W podobnym terminie wypadła druga tura wyborów samorządowych w 2002 r. i nic złego się nie stało" - mówi. "Gdyby istniało jakieś pole manewru, organ zarządzający wybory raczej nie wskazałby daty 11 listopada. Sygnał od autora petycji zasługuje więc co najmniej na refleksję - podkreśla z kolei Marek Ast z rządzącego PiS. Więcej na ten temat we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".