Grażyna Zawadka opisuje na łamach "Rzeczpospolitej" coraz częstszy proceder prób przekraczania polskiej granicy przez cudzoziemców z fałszywymi dokumentami. W ubiegłym roku takich przypadków było trzy tysiące. To znaczący wzrost, w 2014 roku takich przypadków odnotowano 1,4 tys., a w 2013 roku - 1,3 tys. Przeważającą większość stanowią wyposażeni w budzące wątpliwości wizy Ukraińcy. Jednak pojawiają się także lewe paszporty - ponad 100 ujawnili w zeszłym roku pogranicznicy - czytamy. Fałszywymi dokumentami posługują się również Białorusini czy przybysze z Mołdowy. Dużo rzadziej cudzoziemcy z egzotycznych krajów, jak na przykład Afganistan, Syria czy z państw afrykańskich. "Rzeczpospolita" opisuje m.in. przypadek 21-letniej Ukrainki, która podczas kontroli posługiwała się paszportem 13-letniej córki znajomego. Polskie dokumenty są jednak dobrze zabezpieczone, a ich podróbki są sporadyczne i często nieudolne - uspokaja gazeta. Więcej w "Rzeczpospolitej".