"Podejrzewamy, że w tym miejscu mogą się znajdować prochy spalonych w krematoriach obozu KL Birkenau. Chcemy określić granice tego obszaru, tak aby w przyszłości miejsce to zostało upamiętnione" - mówi "Rzeczpospolitej" Waldemar Szwiec, naczelnik pionu śledczego krakowskiego oddziału IPN. Dodaje, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż na tym obszarze znajdują się prochy ludzkie, bowiem teren ten był już badany w latach 60. Nigdy nie zostały jednak określone jego granice. Czynności te zostaną przeprowadzone w ramach śledztwa IPN, które dotyczy zbrodni nazistowskich popełnionych w Oświęcimiu od 1940 do 1945 r. Prokuratorzy prowadzący śledztwo oświęcimskie opracowali też listę funkcjonariuszy SS, którzy stanowili załogę obozów Auschwitz I-III (Stammlager, Birkenau, Monowitz). "Obejmuje ona ok. 8 tys. nazwisk, w tej chwili trwa ostatnia weryfikacja" - mówi nam prokurator Szwiec.(