Jak informuje Agata Łukaszewicz z "Rzeczpospolitej", PiS planuje zasadnicze zmiany w sądownictwie. Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza między innymi podwyższyć wiek kandydatów na sędziów do minimum 35. roku życia (obecnie 29 lat) i wprowadzić nowe zasady awansów - czytamy. Ze względu na słabe wyniki pracy polskich sądów planuje też zmniejszyć o jeden szczebel organizację sądownictwa. Likwidacji ulegnie zapewne 11 sądów apelacyjnych. Jak pisze "Rzeczpospolita", o pracy będą musieli się wziąć: prezesi, którym ograniczona zostanie władza nad sędziami, i przewodniczący wydziałów, którzy przestaną urzędniczyć i zajmą się orzekaniem. Co jeszcze się zmieni? W internecie pojawią się oświadczenia majątkowe sędziów (podobnie jak prokuratorów). Bez żadnych wyjątków sprawy będą rozpatrywane w kolejności wpływu. Sprawa najbardziej oczekiwana przez polskie społeczeństwo Jak jednak czytamy w dzienniku, sędziowie mają dosyć reform. "Wymiarowi sprawiedliwości potrzebne są zmiany, a nie ciągłe rewolucje i reformowanie" - komentuje sędzia Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. "Sądownictwu nie jest potrzebna kolejna reforma, bo właściwie od 20 lat jesteśmy w stanie nieustającej reformy" - dodaje Irena Kamińska ze Stowarzyszenia Sędziów Themis. "Zmiana w wymierza sprawiedliwości to sprawa najbardziej oczekiwana przez polskie społeczeństwo. Skargi na sądy to niestety rzecz wręcz powszechna. A to zaprzecza idei państwa prawa" - zaznacza jednak Janusz Wojciechowski, europoseł PiS i szef prezydenckiego Biura Pomocy Prawnej. Więcej w "Rzeczpospolitej".