Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP powiedział, że gdy mówił o tym, że Tusk nie zostanie wybrany na drugą kadencję, sytuacja w Europie była zupełnie inna i nie było oznak na to, że Europejska Partia Ludowa zdecyduje się na objęcie trzech głównych stanowisk w UE - przewodniczącego Parlamentu, szefa Komisji Europejskiej i przewodniczącego Rady Europejskiej - czytamy w "Rzeczpospolitej". Szczerski dodaje, że dla części państw wybór Tuska nie był istotny i zagłosowali według utartej zasady odnawiając jego mandat. Zapytany o porażkę polskiej dyplomacji, którą było wystawienie kandydatury Jacka Saryusza-Wolskiego, odpowiedział, że Polska znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Dodał, że Tusk nie zabiegając o poparcie Polski, wystąpił przeciwko rządowi własnego kraju, a jego wybór na drugą kadencję to porażka.W drugiej części wywiadu Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej" zapytał o relacje głowy państwa z szefem MON. Prezydencki minister niechętnie odpowiadał na pytania związane z relacjami Andrzeja Dudy i ministra Macierewicza. Powiedział, że relacje są stałe instytucjonalnie, ale personalne są zmienne. Zdaniem Szczerskiego zmiany w armii nie powinny wywoływać niepokoju, ponieważ nie są to największe roszady w ostatnich latach. Twierdzi, że wszelkie decyzje, które wymagają zgody prezydenta, mają taką zgodę. Zapytany o spotkanie Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem odpowiedział, że prace nad kalendarzem spotkań trwają. Więcej w "Rzeczpospolitej".