Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", dr hab. Barbara Remberk, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, wysłała w poniedziałek (17 grudnia) dramatyczny list do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. "W styczniu 2019 roku spodziewam się całkowitego załamania systemu psychiatrycznej opieki szpitalnej dla dzieci i młodzieży" - ostrzegła. Powodem ma być zamknięcie 40-łóżkowego oddziału psychiatrycznego na Mazowszu. Jak pisze "Rzeczpospolita", chodzi o oddział dziecięcy w Józefowie pod Warszawą, który zawiesił działalność w połowie grudnia. Niemal wszyscy lekarze złożyli wówczas wypowiedzenia. W efekcie na całym Mazowszu i Podlasiu zostało już tylko 20 miejsc dla dzieci. "Obecnie mamy chwilę oddechu, bo pacjentów zawsze jest mniej w Boże Narodzenie. (...) Jeśli w styczniu zgłosi się więcej młodzieży, nie poradzimy sobie" - alarmuje dr hab. Barbara Remberk. Konsultant ostrzegła też przed zamknięciem następnych placówek działających w Polsce. "Zagrożone jest istnienie przynajmniej czterech całodobowych ogólnopsychiatrycznych oddziałów dla dzieci i młodzieży: w Lublinie, w Zaborze, w Miliczu i w Gnieźnie" - wylicza prof. Remberk w liście, do którego dotarła "Rzeczpospolita".Eksperci podkreślają, że przyczyną obecnego kryzysu w psychiatrii dzieci i młodzieży są przede wszystkim braki kadrowe. W Polsce jest tylko 416 specjalistów zajmujących się tą gałęzią medycyny. Jednocześnie lawinowo rośnie liczba młodych pacjentów zgłaszających się do oddziałów - czytamy w dzienniku. Więcej w "Rzeczpospolitej".