Izabela Kacprzak i Grażyna Zawadka na łamach dziennika ujawniają, jak naprawdę wygląda ochrona najważniejszych osób w państwie poza granicami kraju. Jak przypomina "Rzeczpospolita", w pierwszą po wyborach podróż zagraniczną Andrzej Duda wybrał się do Wielkiej Brytanii. W dniach 14-15 września 2015 roku uczestniczył w obchodach 75. rocznicy bitwy o Anglię. Po Londynie prezydent poruszał się niebieskosrebrnym BMW 7, co widać na filmach i zdjęciach (powyżej). "Limuzyna nie jest jednak własnością BOR. Nie należy też do brytyjskiego Security Service" - ujawnia gazeta. Do kogo należał zatem pojazd, którym poruszał się prezydent Duda? "Rozwiązaniem zagadki jest naklejony na szybie z przodu i z tyłu okrągły znaczek - to licencja PHV (Private Hire Vehicle). Mówiąc wprost: to prywatna taksówka, jakich tysiące jeżdżą po Londynie. W Anglii nazywa się je minicabs - są tańsze niż słynne czarne taksówki, zasady ich wynajmu przypominają Ubera" - pisze dziennik. Jak zaznacza gazeta, użycie prywatnej taksówki do transportu głowy państwa na oficjalne spotkania to zdarzenie bez precedensu. Więcej w "Rzeczpospolitej".