Wyludniają się wszystkie województwa w Polsce - wynika z raportu demografów z Uniwersytetu Łódzkiego. Czym to się skończy? Europejskie biuro statystyczne Eurostat szacuje, że do 2060 r. liczba Polaków może zmniejszyć się z 38 do 33 mln. Zobacz nasz raport specjalny: "By było nas więcej, czyli jak zapobiec katastrofie demograficznej" Aby nie dochodziło do wyludnienia, przeciętna Polka powinna urodzić co najmniej dwójkę dzieci. Dziś na każdą z nich przypada ok. 1,3 dziecka. Największy problem ma województwo opolskie. Z danych wynika, że w tym regionie na kobietę przypada przeciętnie 1,1-1,29 dziecka. Dramatycznie mało dzieci w stosunku do liczby kobiet rodzi się także w Zachodniopomorskiem, Lubuskiem, na Dolnym Śląsku, Śląsku, Podkarpaciu, Podlasiu, w województwach: kujawsko-pomorskim, łódzkim i świętokrzyskim. "To w większości regiony, z których pochodzi najwięcej emigrantów. A że emigrują głównie młodzi, to nie ma komu rodzić dzieci" - mówi prof. Krystyna Iglicka, demograf. Wyraźnie widać też, że stosunkowo najwięcej dzieci rodzi się w regionach rozwiniętych gospodarczo: na Mazowszu, Wielkopolsce, Małopolsce i Pomorzu. W tych regionach wskaźnik bezrobocia jest niższy od przeciętnego. Polacy nie chcą mieć dzieci. Obawiają się utraty pracy Demograficzne fatum jednak realne Zagranica kradnie nasze dzieci. Słono za to zapłacimy za dwadzieścia lat