Platforma drugi raz z rzędu samodzielnie prowadzi w partyjnym badaniu dla "Rz", a poparcie dla niej pozostaje bez zmian - 33 proc. PiS zajmuje 2. miejsce z 31 proc. Ale gdy badanych zapytano o poparcie dla wspólnych list PiS, Polski Razem i Solidarnej Polski, na prawicowy blok wskazało 33 proc. i tyle samo na PO. Remis może nie być satysfakcjonujący dla koalicjantów, bo tuż po podpisaniu umowy w lipcu różnica na ich korzyść wynosiła 16 pkt proc. - zauważa "Rz". Z kolei PO pod koniec sierpnia - jak i przez całe wakacje - miała 25 proc. Pierwszy skok nastąpił, gdy Donald Tusk został szefem Rady Europejskiej - do 30 proc., a kolejny, w połowie września, kiedy okazało się, że nowym premierem będzie Ewa Kopacz - do 33 proc. Według badania do Sejmu dostałyby się też SLD (9 proc.) i PSL (5 proc.). 12 proc. ankietowanych było zaś niezdecydowanych. Sondaż telefoniczny przeprowadzono w dn. 17-18 października na próbie 1100 osób; 662 respondentów odpowiedziało na pytanie o preferencje partyjne.