Jak czytamy, zmiany przewidują, że zwierzchnikiem dyrektora sądu będzie minister sprawiedliwości. Prezes sądu straci więc funkcję zarządcy, będzie bowiem wykonywał w stosunku do dyrektora czynności z zakresu prawa pracy. Ministerstwo zamierza także zrezygnować z konkursów na dyrektorów sądu i określenia, kiedy konkretnie dyrektora można odwołać. Jak komentują dla gazety sędziowie, "jest to kolejna próba podporządkowania sądów i planowana wymiana dzisiejszych dyrektorów". Więcej na ten temat w "Rzeczpospolitej"