"Rzeczpospolita": Korepetycje. Rodzice zapłacą ZUS?
Jeśli nauczyciel nie rejestruje biznesu, trzeba zapłacić za niego składki na ubezpieczenie. Efektem nowych przepisów może być wzrost szarej strefy - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Korepetytorzy obawiają się sporów z fiskusem i ZUS, a nawet fiskus na problem z nieprecyzyjna definicją działalności gospodarczej - czytamy w tekście Moniki Pogroszewskiej na łamach "Rzeczpospolitej".
Rozwiązaniem problemów miała być obowiązująca od kilku miesięcy konstytucja dla biznesu - ten, kto zarabia mniej niż 1050 zł miesięcznie, nie musi rejestrować działalności. Szkopuł w tym - pisze Pogroszewska - że traktowany jest jak zwykły zleceniobiorca i kontrahent powinien rozliczać za niego ZUS. Takie stanowisko przedstawiło ostatnio Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii.
Przykładowo: emerytowany nauczyciel matematyki ma pięciu uczniów, którzy płacą mu miesięcznie po 200 zł. W świetle prawa, rodzic każdego z nich powinien zgłosić korepetytora do obowiązkowych ubezpieczeń, co miesiąc składać deklaracje i płacić składki.
Zdaniem cytowanych ekspertów, to absurd i przykład nieudanej legislacji, który może doprowadzić do wzrostu szarej strefy.