Inspektor Arkadiusz Letkiewicz stracił pod koniec kwietnia stanowisko wiceszefa Komendy Głównej Policji z uwagi na niezadowalającą ocenę wyników jego rocznej pracy i wątpliwości w oświadczeniach majątkowych. Ale do końca lipca nadal jest w służbie i pobiera w tym czasie 100 proc. policyjnej pensji, czyli około 13 tys. zł. Do pracy nie przychodzi, bo ma zwolnienie lekarskie. Mimo to Letkiewicz - jak sprawdziła "Rzeczpospolita" - aktywnie pracuje poza komendą: kieruje projektem w policyjnej uczelni i egzaminuje doktorantów, jak gdyby nigdy nic jeździ z zespołem Hunter, w którym gra m.in. na perkusji i występuje na studenckich juwenaliach, m.in. w Olsztynie i Warszawie. "Wszcząłem w tej sprawie postępowanie wyjaśniające i w jego ramach spróbujemy ocenić takie zachowanie" - twierdzi Marek Działoszyński, komendant główny policji. Zwolnienia funkcjonariuszy zgodnie z obecnym prawem są poza kontrolą. MSW dostrzega problem i chce to zmienić tak, by kontrola była możliwa.