<a href="https://www.rp.pl/" target="_blank">"Rzeczpospolita"</a> w dodatku "Plus Minus" opublikowała obszerny wywiad z Andrzejem Dudą. Prezydent między innymi skomentował przegraną już w pierwszej turze kandydata Zjednoczonej Prawicy Patryka Jakiego w walce o fotel prezydenta Warszawy. "W pewnym sensie oczywiście jest to zaskoczenie. Z drugiej strony na tym właśnie polegają wybory i demokracja. Wygrywa ten, kto przekona do siebie, do swojego programu więcej wyborców" - stwierdził Duda. Zapytany o to, czy przyczyną porażki Jakiego z Rafałem Trzaskowskim była "zbytnia jak na Warszawę siermiężność kampanii wyborczej", Duda uchylił się od jednoznacznej odpowiedzi. "Przepraszam, ale to ocenili wyborcy. Ja ze względu na miejsce zamieszkania nie głosowałem w Warszawie" - powiedział "Rzeczpospolitej". Prezydent skomentował również, jak pisze gazeta "szokującą" sytuację, jaką miała być rozmowa z Donaldem Tuskiem na posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych. "Zdumiała mnie ta ocena. Spotkało się dwóch ludzi na gruncie obcego kraju i międzypaństwowej instytucji. Nie jesteśmy może kolegami, ale mówimy w tym samym języku i się znamy. Zamieniliśmy kilka zdań. Głównie żartowaliśmy, żeby rozładować napięcie. On miał zaraz wystąpienie, ja też miałem wystąpienie" - powiedział. Cały wywiad w "Rzeczpospolita Plus Minus".