To brak umiejętności planowania procesu, twierdzą eksperci. Kosztuje to państwo kilkanaście milionów złotych rocznie. A wystarczyłoby skopiować akta, bo sąd decydujący o przedłużeniu aresztu nie musi mieć wszystkich dokumentów. W 2015 r. wejdzie w życie zmieniona procedura karna, która wprowadzi obowiązek planowania dużych procesów w całości. Powód? - Mimo że liczba aresztowań tymczasowych spada, państwo wydaje coraz więcej pieniędzy na odszkodowania i zadośćuczynienia. W 2009 r. niesłuszne skazania, aresztowania, zatrzymania i stosowanie innych środków zabezpieczających kosztowały Skarb Państwa 5,3 mln zł, w 2010 r. już 11,3 mln zł, a w 2011 r. - 14, 5 mln zł. W minionym roku kwota odszkodowań wzrosła do 15,5 mln zł. Gazeta podaje, że najdłuższy w ostatnich latach areszt utrzymywany do wydania prawomocnego wyroku, wyniósł w Polsce 12,5 roku.