Chodzi o pięć "symulacji strategicznych z zakresu obronności wraz z przygotowaniem na ich podstawie zbiorczych raportów". Jak czytamy, na wykonanie gier przeznaczono 250 tys. zł brutto, a czas na ich przeprowadzenie wyznaczono do 11 grudnia przyszłego roku. Wciąż trwa przetarg, który ma wyłonić podmiot, który zajmie się przygotowaniem przedsięwzięcia. "Wykonawca za pomocą odpowiednich tabel do modelowania współczesnego pola walki, uwzględniających szczegółową charakterystykę platform bojowych oraz charakterystyk terenowych, opracowuje rezultaty działań grających stron. Raport na zakończenie każdej symulacji powinien zostać opatrzony mapami, szkicami i tabelami" - pisze "Rzeczpospolita", powołując się na dokumenty postępowania. Przećwiczone mają zostać "elementy funkcjonowania administracji w sytuacji zagrożenia działaniami podprogowymi oraz konfliktu zbrojnego" - informuje gazeta. Dziennik przypomina, że gry wojenne nie są dla polskiego rządu nowością. "Najpoważniejszą" z nich była ta pod kryptonimem "Kraj", przeprowadzona w maju tego roku. Udział w niej brał sam prezydent Andrzej Duda, ale również marszałkowie Sejmu i Senatu czy dowódcy Sił Zbrojnych. Wnioski z niej płynące utajniono. Więcej w "Rzeczpospolitej".