Ustawę dekomunizującą przestrzeń publiczną opracowali senatorowie. W czerwcu trafiła do Sejmu. Podobnych projektów było już kilka, jednak ten ma wyjątkowe szanse na uchwalenie. "Rzeczpospolita" dotarła do projektu opinii rządu, z którego wynika, że Rada Ministrów opowiada się za dalszymi pracami. Senacka Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji opracowała projekt już w lutym 2012 r., jednak prace przeciągały się, bo budził on kontrowersje. O jego odrzucenie wnosiły pierwotnie dwie senackie komisje. Sceptycznie wypowiadał się też m.in. Witold Gintowt-Dziewałtowski, były poseł SLD, a obecnie senator PO. "Największy sprzeciw powstał wśród byłych samorządowców obawiających się kosztów dla gmin" - ocenia Jan Rulewski, senator PO. Ostatecznie Senat skierował ustawę do Sejmu, jednak wcześniej wprowadził poprawki niemal całkowicie zmieniając jej treść. W Sejmie kluczowa będzie decyzja PO. A tu decydującą rolę może odegrać opinia rządu. "Projekt powinien zostać skierowany do dalszych prac legislacyjnych" - brzmi wstępna treść stanowiska powstającego w resorcie administracji.