Jak donosi "Rzeczpospolita", Prawo i Sprawiedliwość chce wprowadzić wiele zmian dotyczących funkcjonowania IPN. Jedną z nich jest sposób powoływania prezesa oraz podniesienie wymagań na to stanowisko. Według nowelizacji autorstwa PiS, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej miałby wybierać Sejm, który uprzednio otrzyma zgodę Senatu i opinię Kolegium IPN. Likwidacji ulegnie zaś powoływanie prezesa w wyniku konkursu na stanowisko. Ponadto, wśród wymagań dotyczących nowego prezesa znalazłyby się niekaranie prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne ścigane z urzędu oraz posiadanie co najmniej stopnia doktora. Według gazety, PiS chce również likwidacji najważniejszego obecnie organu instytutu, czyli Rady IPN. W miejsce Rady IPN miałoby powstać dziewięcioosobowe Kolegium IPN. Byłby to organ wyłącznie opiniodawczo-doradczy, a jego członków powoływałyby: po dwóch prezydent i Senat, a pięciu Sejm. "Rzeczpospolita" ujawnia także, że zmiany w IPN będą również dotyczyć prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych. PiS proponuje, by pracami poszukiwawczymi objęte zostały miejsca spoczynku ofiar represji totalitarnych sprzed 1939 r., tj. od 8 listopada 1917 r. Nowelizacja zakłada również, że "w przypadku podejrzenia lub odkrycia szczątków ofiar represji pod istniejącym grobem, ekshumację z wszystkich mogił zarządza z urzędu prokurator oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, zawiadamiając prezesa instytutu o miejscu i czasie dokonania ekshumacji" - czytamy w gazecie. Więcej na ten temat we wtorkowej "Rzeczpospolitej"