"Rz": Prezes PiS chce kompromisu. Jest odpowiedź opozycji
Nie milkną echa poniedziałkowego wywiadu, jakiego prezes Prawa i Sprawiedliwości udzielił dziennikowi "Rzeczpospolita". Jarosław Kaczyński stwierdził w nim między innymi, że widzi szansę na osiągnięcie kompromisu w sporze, jaki powstał wokół Trybunału Konstytucyjnego. Tymczasem opozycja na propozycjach prezesa nie zostawia suchej nitki - komentuje na swoich łamach wtorkowa "Rzeczpospolita"
"Jesteśmy gotowi wspierać osoby zgłoszone też przez inne opcje polityczne" - deklarował prezes Prawa i Sprawiedliwości w poniedziałkowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej.
Tymczasem słowa Jarosława Kaczyńskiego nie przekonują opozycji. Szef klubu Platformy otwarcie przyznaje w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że nie widzi żadnych szans na zawarcie kompromisu. "Wręcz przeciwnie, pokazuje on, że dalej będzie szedł jak taran i nie zamierza się zatrzymać" - wskazuje polityk PO i jednocześnie argumentuje, że kompromis można osiągnąć jedynie wówczas, gdy zaczną być respektowane wyroki TK, a prezydent Andrzej Duda dokona zaprzysiężenia trzech sędziów wybranych zgodnie z prawem.
Podobnego zdania jest szef ludowców, który również zwraca uwagę na konieczność zaprzysiężenia trzech sędziów wybranych przez poprzedni Sejm. "Jeśli chcemy kompromisu, to jest właśnie jedyne rozwiązanie sporu o Trybunał, który zakończy tę niepotrzebną Polsce awanturę" - wyjaśnia polityk PSL.
Krytycznie do deklaracji prezesa PiS odnosi się również lider Nowoczesnej Ryszard Petru. "To, co czytałem, to są niepoważne propozycje. Jarosław Kaczyński myśli, że ważne jest kto, zgłasza kandydatów, a nie tu leży problem. TK powinien być efektywny i skuteczny, a teraz jest zablokowany właśnie przez PiS - argumentuje.
Do deklaracji prezesa PiS z dużym dystansem podchodzi również Paweł Kukiz. "Cały czas słyszymy, że PiS to, a opozycja tamto. Jedni i drudzy robią wszystko, by jak najdłużej utrzymać ten fatalny z obywatelskiego punktu widzenia system, ponieważ czerpią z niego korzyści. A ja mówię o potrzebie odpolitycznienia TK, tak aby służył on ludziom, a nie partiom" - przekonuje muzyk.