Każdy poseł pod koniec kadencji powinien złożyć oświadczenie majątkowe. Cezary Kucharski tego nie zrobił. Dlaczego? Trudno powiedzieć. Kucharski w minionej kadencji Sejmu był posłem PO i jako jedyny w Sejmie nie złożył obowiązkowego oświadczenia. A w niedzielnych wyborach już nie kandydował.Robert Lewandowski przeszedł z Borussii Dortmund do Bayernu Monachium w styczniu 2014 roku. Nie był to typowy transfer, bo jego kontrakt w Dortmundzie po prostu wygasł. Zdaniem niemieckich mediów zaczął zarabiać rocznie 5,5 mln euro. Dochodzi do tego ok. 15 mln euro za samo podpisanie umowy. Część pieniędzy trafiła na konto jego menedżera Cezarego Kucharskiego. Umowa Kucharskiego z Robertem Lewandowskim objęta jest klauzulą poufności, co oznacza, że gdyby te dochody ujawnił, zostałaby ona złamana. Poseł PO wolał więc złamać przepisy sejmowe. Jest w nich luka. Gdyby menedżer Lewandowskiego złożył fałszywe oświadczenie, groziłoby mu nawet więzienie. Nie składając go, nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Jedyną karą, jaką mógłby otrzymać, byłoby zawieszenie uposażenia poselskiego. Kucharski jako poseł niezawodowy i tak go nie pobierał. Więcej w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".